Niektórzy zachowują się, jakby walka z koronawirusem została zakończona, ale tak nie jest. Można nawet powiedzieć, że koronawirus ma się dobrze (wystarczy zwrócić uwagę na zakażenia, które miały miejsce w ostatnim tygodniu). Z pełnym przekonaniem można powiedzieć, że sytuacja jest znacznie gorsza niż w marcu czy kwietniu.
Nasz rząd chyba to zauważył i w związku z tym pojawiły się pewne obostrzenia. Niemniej jednak trzeba podkreślić, że obostrzenia nie dotyczą całego kraju – dodatkowe obostrzenia dotyczą 19 powiatów. Co więcej, powiaty te zostały podzielone na strefę czerwoną i żółtą (pozostałe powiaty to strefa zielona).
Strefa żółta i czerwona
O nałożonych ograniczeniach można mówić bardzo dużo. Świetnym przykładem jest organizacja wesela – na weselu w strefie żółtej maksymalna liczba osób to 100, z kolei w strefie czerwonej 50. Warto jeszcze dodać, że w strefie zielonej maksymalna liczba osób to 150. Wśród zaleceń można też znaleźć informację o jednej osobie na 4 mkw. – tyczy się to choćby targów czy wystaw. Co ciekawe, w siłowni sytuacja przedstawia się inaczej – dopuszczalna jest jedna osoba na 7 mkw.
Skupiając się już na strefie czerwonej, obostrzenia są oczywiście bardziej dotkliwe. Wystarczy wymienić zakaz działania sanatoriów, wesołych miasteczek czy parków rozrywki. Jeżeli ktoś chce iść na siłownię, trzeba pamiętać o tym, że ograniczenie to jedna osoba na 10 mkw. Ciekawym przykładem są kina, ponieważ w strefie żółtej dopuszcza się 25% publiczności i dokładnie tak samo jest w przypadku strefy czerwonej.
W strefie żółtej jest powiat cieszyński, Jastrzębie-Zdrój, Żory (województwo śląskie), jarosławski, Przemyśl, przemyski (województwo podkarpackie), kępiński (województwo wielkopolskie), oświęcimski (województwo małopolskie), pińczowski (województwo świętokrzyskie) i wieruszowski (województwo łódzkie). Do strefy czerwonej zalicza się powiat pszczyński, Ruda Śląska, rybnicki, Rybnik, wodzisławski (województwo śląskie), ostrzeszowski (województwo wielkopolskie), nowosądecki, Nowy Sącz (województwo małopolskie) i wieluński (województwo łódzkie).
Przedstawione obostrzenia to nie wszystko, o czym należy wiedzieć. Nie można też zapominać o tym, że są obostrzenia, które dotyczą całego kraju.
Czy działania przyniosą pożądany skutek?
Zapewne są osoby, które zastanawiają się nad tym, czy strefy żółte i czerwony zagwarantują pożądany efekt. Tego nie sposób przewidzieć, ale jedno jest pewne – najwięcej zależy od nas samych. Na pewno kluczowe jest odpowiedzialne podejście, o które niestety bardzo trudno. Weźmy pod uwagę pobyt w kościele – czy wszyscy stosują się do nakazu zakrywania ust i nosa? Naturalnie są wyjątki od tego nakazu, ale raczej nie ma ich zbyt wiele.
Warto zadać sobie pytanie, z czego to wynika? Odpowiedź nie jest prosta. W zasadzie trzeba powiedzieć, że jest to pytanie, na które nie ma jednej odpowiedzi. Nawiązując do szczegółów, wystarczy rozejrzeć się wokół siebie – jedna osoba mówi, że pandemia to spisek (co jest absurdem), następna skupia się na niskiej śmiertelności, z kolei trzecia może myśleć jeszcze o czymś innym. Wydaje się, że niektóre osoby muszą coś przeżyć, aby zmienić zdanie. Co więcej, pewnie są też takie, które bez względu na wszystko nie zmienią zdania.
Poza tym czasami wystarczy odrobinę pomyśleć – wirus jest najbardziej groźny dla starszych ludzi, to nie podlega dyskusji. Z drugiej strony nie można zapominać o tym, że możliwy jest bezobjawowy przebieg choroby. Co za tym idzie, nieodpowiedzialna osoba może się zarazić, a konsekwencje poniesie ktoś inny. Ponadto nikt nie mówi o tym, że należy siedzieć w domu – chodzi o wspomnianą już odpowiedzialność.
Warto przeczytać
Pewna polska szkoła zdecydowała się ośmieszyć uczniów. Aktywiści oburzeni
W Stambule doszło do wybuchu. Kto jest sprawcą?
5 najbardziej zakorkowanych miast w Polsce