Talibowie rosną w siłę. Czy rząd Afganistanu upadnie?

Talibowie

Talibowie rosną w siłę. Czy rząd Afganistanu ogłosi w końcu porażkę?

Talibowie zaczęli przejmować kontrolę w poszczególnych częściach Afganistanu. Jeden z większych sporów rozegrał się wobec miasta Kandahar, które zajęli dnia 8 sierpnia. Siły rządowe jednak wciąż się broniły i miały pod swoją kontrolą port lotniczy. Musiały się jednak w końcu poddać i uznać zwycięstwo swoich rywali, gdyż w końcu Talibowie zdobyli przewagę. Wojska rządowe nie miały tak naprawdę szans, więc nie zostało im nic poza złożeniem broni.

Co na to Stany Zjednoczone?

Biden ustosunkował się do bieżących wydarzeń i wspomniał, że w czasie swojej misji USA zaopatrzyły afgański rząd w dużą ilość broni. Na amerykańskiej stronie rządowej możemy przeczytać, że wydano bilion dolarów na wytrenowanie i wyposażenie żołnierzy, walczących dla rządu w Kabulu. Według prezydenta to wystarczy, aby dzisiaj mogli się bronić przed Talibami samodzielnie.

Rozwój konfliktu

W tym roku Joe Biden, prezydent USA, podjął decyzję o wycofaniu wojsk amerykańskich z Afganistanu. W praktyce oznacza to zakończenie wojny i pozostawienie Afgańczyków samym sobie. Decyzje Bidena trudna jest do oceny, gdyż można na nią spojrzeć na kilka różnych sposobów. Z jednej strony jest to krok w stronę pokoju, ponieważ Stany Zjednoczone kończą brać udział w rozlewie krwi. Wycofanie się Stanów odznacza jednak, że przewagę zyskują Talibowie.

Przypomnijmy sobie tło całego konfliktu w Afganistanie. Zagrożeniem dla afgańskiego rządu stali się Talibowie, współpracujący z Al Kaidą. Aby ograniczyć wpływy islamskich ekstremistów, Stany Zjednoczone dołączyły do tego konfliktu, wspierając tamtejszy rząd. Chociaż wojna miała swoje wzloty i upadki, to nigdy tak naprawdę się nie skończyła. Konflikt cały czas był ostry.

Statystyki wyglądają bardzo poważnie. W ciągu tych 20 lat zginęło 2 448 amerykańskich żołnierzy a 20 722 zostało rannych. Nie ma co wspominać nawet o traumach, jakie przywieźli oni ze sobą do domu. Liczby te dotyczy tylko żołnierzy o rodowodzie amerykańskim, ale zapominajmy, że wspierały ich także inne narody. W misji NATO wzięli udział między innymi także Polacy. Wycofanie się Stanów Zjednoczonych z konfliktu oznacza więc koniec misji również dla naszych rodaków.