Atak nożownika w berlińskim Wilmersdorfie
Atak nożownika miał miejsce w jednej z dzielnic Berlina. Kobieta, która padła ofiarą napastnika była 58-letnią pracownicą firmy. Sprawca zamachu oczywiście trafił do aresztu, a prokuratura nie wyklucza motywacji religijnych. Jeśli faktycznie motywacją miała być praca, to nie chodziło o jej rodzaj. Bardziej o sam fakt, że osoba płci żeńskiej wykonywała pracę.
Co wydarzyło się w sobotę w Berlinie?
Mężczyzna narodowości afgańskiej zaatakował kobietę w jednej z berlińskich dzielnic. 58-latka zawodowo zajmowała się architekturą krajobrazu, a powodem agresji miała być jej praca. Jak podaje Polsat News pierwszy kontakt między napastnikiem a jego przyszłą ofiarą miał miejsce na skrzyżowaniu ulic Gunzelstrasse i Prinzregentrenstrasse w dzielnicy Wilmersdorf w Berlinie. Dzielnica znana jest z tego, że na jej terenie znajdują się drogie sklepy i odrestaurowane budynki z czasów przedwojennych. Nikt by się nie spodziewał, że może w tej okolicy dojść do tragedii
Atak nożownika. Kim był sprawca?
Berlińska policja przekazała informację, że dla mężczyzny nie do zniesienia był fakt, że ofiara pracowała, będąc kobietą. Napastnik wyciągnął nóż i zadał jej kilka ciosów w szyję i gardło. W tym momencie na pomoc ruszył 66-latek, który również dostał nożem. Z dziennika „Bild” dowiadujemy się, że Afgańczyk był kiedyś leczony psychiatryczne. Nie dowiadujemy się jednak, na jakiego rodzaju zaburzenia psychiczne cierpiał. Informację tę potwierdza niemiecka prokuratura. Takie makabryczne sceny działy się w ciągu dnia na oczach mieszkańców.
Prokuratura w Berlinie potwierdziła wszystkie powyższe informacje oraz dodała, że mogły występować tu pobudki religijne.
Kontrowersje wobec imigrantów i uchodźców
Sytuacje takie jak te tylko zaogniają dyskusję na temat przyjmowania uchodźców z Afganistanu. Faktem jest, że w krajach, które ochoczo przyjmowały uchodźców wzrosły ataki z użyciem noża. Nie mamy jednak wiadomości na ten temat, skąd dokładnie Afgańczyk wziął się w Berlinie. Dla wielu osób takie zdarzenia są jednoznacznym dowodem, że wpuszczenie imigrantów oznacza wzrost przestępczości. Nie bądźmy jednak pochopni w ocenie i pamiętajmy, że duża część ludzi z Bliskiego Wschodu, chcących opuścić swoje kraje, to zwykłe rodziny, które pragną zaznać trochę spokoju.
Warto przeczytać
Pewna polska szkoła zdecydowała się ośmieszyć uczniów. Aktywiści oburzeni
W Stambule doszło do wybuchu. Kto jest sprawcą?
5 najbardziej zakorkowanych miast w Polsce