Joanna Mucha. Czy posłanka straci immunitet?

Joanna Mucha

Joanna Mucha. Czy posłanka straci immunitet?

Joanna Mucha znalazła się w trudnym położeniu. Chodzi o pewne zdarzenie, które miało miejsce prawie dekadę temu, a konkretnie w roku 2012 r. Mucha była wtedy ministrem sportu i turystyki, a zarzuca się jej przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków służbowych. Oznaczałoby te, że z powodu jej zaniedbań Skarb Państwa miał utracić 4,7 mln zł.

Czy była minister przekroczyła swoje uprawnienia?

Koncert Madonny odbył się 1 sierpnia 2012. Joanna Mucha miała wtedy zatwierdzić wypłatę na jego organizację, która wyniosła prawie 6 mln złotych. Pieniądze te miały rzekomo być przeznaczone na cele sportowe, między innymi związane z odbywającym się wtedy Euro 2012. Według prokuratury organizowanie koncertów nie należało do kompetencji ministra sportu, co by oznaczało, że Joanna Mucha wydawała te pieniądze w sposób niewłaściwy.

– Jako minister sportu Joanna Mucha zatwierdziła wypłatę na organizację koncertu ponad 5,9 mln zł z rezerwy celowej resortu, mimo że były to środki przeznaczone na upowszechnianie sportu wśród dzieci i młodzieży oraz zadania związane z mistrzostwami Europy w piłce nożnej Euro 2012. Podjęła taką decyzję, choć zgodnie z prawem środki z rezerwy celowej mogły być wydane wyłącznie na cel określony w rezerwie, a do kompetencji Ministra Sportu i Turystyki nie należało organizowanie koncertów muzyki rozrywkowej – czytamy w oświadczeniu prokuratury.

Kim jest Joanna Mucha?

Joanna mucha to polska ekonomistka, która na pewnym etapie swojego życia zaczęła się też udzielać politycznie. Na samym początku działała dla Unii Wolności, a potem wstąpiła w szeregi Platformy Obywatelskiej. Zramienia tej drugiej partii otrzymała tekę ministra. Niedawno przeszła do partii Polka 2050 Szymono Hołowni, czym podpadła sobie niektórym politykom i wyborcom.

Koncert Madonny w 2012 r.

Koncert Madonny, który odbył się w 2012 roku na Stadionie Narodowym, wzbudził kilka kontrowersji. Między innymi środowiska katolickie opowiadały się przeciwko temu koncertowi ze względu na jego obsceniczne treści. Środowiska te również krzywo patrzą na pseudonim, jaki piosenkarka wybrała sobie na początku swojej kariery. Ta nazwa własna odnosi się wszakże do biblijnej Marii z Nazaretu, która dla katolików jest osobą świętą. Można się też domyślić, że ówczesna minister Mucha nieco podpadła tym środowiskom, organizując wspomniany koncert.

zdjęcie: wikimedia commons