Przewrót wojskowy w Mali. Państwo jest w rozsypce

Talibowie

Przewrót wojskowy w Mali. Państwo jest w rozsypce

W Mali doszło ostatnio do poważnego przewrotu wojskowego. Żołnierze aresztowali i uprowadzili dwóch najważniejszych polityków w kraju. Prezydenta Bah Ndawa i premiera Moctara Ouane. Oprócz nich uprowadzono także ministra obrony Souleymane Doucoure, który razem z premierem i prezydentem trafił do wojskowej bazy w Kati. Jest to miasto, znajdujące się mniej więcej 20 km na północ od Bamako, stolicy Mali. Nie jest to niestety pierwszy takie zdarzenie, gdyż podobny przewrót miał miejsce kilka miesięcy wcześniej.

Zamach poprzedziło usunięcie dwóch ministrów, którzy odpowiadali za wojsko i bezpieczeństwo w kraju – Sadio Camary i Modibo Kone. Możemy przypuszczać, że to to oni stali na czele tego zamachu.


Co się dzieje w Mali?


Sytuacja w Mali jest niestabilna od dawna, gdyż obecny rząd również powstał w efekcie przewrotu. Rząd ten zaplanował wybory, które miały się odbyć w lutym następnego roku. Taka niestabilność jest dużym zagrożeniem choćby ze względu na duże wpływy Al-Kaidy i Państwa Islamskiego w kraju. Kontroluję one znaczne obszary w północnej części Mali. Przypominamy, że Al-Kaida wcale nie słabnie, a wręcz przeciwnie. Ogłoszone przez nich zwycięstwo w Afganistanie mogło dać im niezłą siłę do działania. Czy Europa powinna się bać afrykańskich grup dżihadystycznych?